Wsiadając do samochodu powinniśmy przede wszystkim skupić się na bezpiecznej jeździe i przestrzeganiu przepisów drogowych. Są jednak pewne niepisane zasady, które powinny dotyczyć wszystkich uczestników ruchu. Porównując nasz styl jazdy w Polsce do tego za granicą, mamy jednak wrażenie, że kompletnie o nich zapominamy.
Gdyby wszyscy przestrzegali tych drobnych pięciu reguł, mogłoby to spowodować, że jazda samochodem stała by się znacznie przyjemniejsza. Co z tego, że wsiadam do mojego ukochanego autka i puszczam ulubioną muzykę skoro po przejechaniu pierwszego kilometra moje ciśnienie zaczyna się podnosić? To przykre, że na drogach jest coraz mniej miejsca na wzajemny szacunek.
Oto 5 dobrych praktyk na drogach:
Nie blokuj lewego pasa
To zasada, która znalazła swoje miejsce nawet w kodeksie drogowym, ale chyba należy do tych najczęściej łamanych. Lewy pas służy do wyprzedzania. O ile w sytuacji korka w mieście zrozumiałe jest zajmowanie obu pasów, to blokowanie go poza miastem gdzie ruch jest mały, jest zdecydowanie nieodpowiednie. To samo dotyczy jazdy środkowym pasem, jeśli prawy jest całkowicie pusty. Takie zachowanie powoduje, że samochody, które chcą Cię wyprzedzić będą musiały zjechać na nieprzeznaczony do wyprzedzania pas, powodując przy tym niebezpieczne sytuacje. Lewy pas powinien być używany jedynie do wyprzedzania, a po zakończonym manewrze, powinniśmy wrócić do jazdy prawym pasem.
Jedź na suwak
Metoda „suwaka” zwana też metodą na zamek, pozwala skrócić korek nawet o połowę. Jeśli oczywiście przez wszystkich jest prawidłowo wykorzystywana. W sytuacji gdy zbliżamy się do zwężenia, samochody stoją w korku na obu pasach, a zbliżając się do końca poruszają się na zmianę. Oznacza to, że raz jedzie kierowca z lewego pasa, a zaraz po nim kierowca z prawego i tak na zmianę. Zamiast wciskać się dużo wcześniej, dojedź spokojnie do końca zwężenia i dopiero wtedy zmień pas. Dzięki temu nie spowolnisz innych kierowców z tyłu.
Komunikuj się
Jeśli ktoś ustąpi Ci miejsca, lub zwolni abyś mógł spokojnie wjechać zwyczajnie mu podziękuj poprzez podniesienie ręki (światła awaryjne powinny być używane jedynie w nagłych przypadkach). Jeśli to Ty chcesz kogoś wpuścić, jeśli znajduje się blisko machnij mu ręką lub światłami drogowymi. Niech ma pewność, że może wyjechać. Bądź miły dla innych, a kto wie czy kawałek dalej ktoś nie zrewanżuje Ci się za Twoją życzliwość.
Nie oślepiaj innych
Jeśli jedziesz poza terenem zabudowanym i korzystasz ze świateł drogowych (tak zwanych długich), pamiętaj o tym aby wyłączyć je od razu gdy zobaczysz zbliżający się pojazd. Dzięki temu nie oślepisz kierowcy samochodu zbliżającego się z naprzeciwka.To samo dotyczy kolumny pieszych, rowerzystów czy aut do których się zbliżasz. Podobnie ze światłami przeciwmgielnymi, jeśli widoczność się poprawia po prostu je wyłącz. Dla przypomnienia powinno się ich używać jedynie gdy widoczność jest mniejsza niż 50 metrów.
Uważaj na motocykle i rowery
Wiem, że potrafią pojawić się w ułamku sekundy i często nawet nie wiemy skąd się pojawili. Na kierowców motocykli i rowerzystów musimy wyjątkowo uważać. Są narażeni na niebezpieczeństwo znacznie bardziej niż my, siedzący w dużym i bezpiecznym samochodzie. Jeśli stoisz w korku, zostaw im miejsce na swobodne wyprzedzenie Cię. Jeśli jedziesz i chcesz taki jednoślad wyprzedzić, pamiętaj o tym aby zachować minimum 1 metr odległości. Pamiętaj też o rowerzystach na ścieżkach rowerowych, którym musisz ustąpić pierwszeństwa po skręcie w prawo.
Nie jedź na zderzaku
To chyba rzecz, która wkurza mnie ze wszystkiego najbardziej. I często ma miejsce niezależnie od tego czy jedziemy powoli i grzecznie prawym pasem, czy staramy się kogoś wyprzedzić lewym. Kierowcy nagminnie nie zachowują odpowiedniej odległości, a już na pewno nie dostosowują jej do warunków drogowych. Jedziesz komuś na zderzaku, a co jeśli ktoś zajedzie mu drogę i będzie zmuszony do nagłego hamowania? Odpowiedź jest prosta, lądujesz mu w bagażniku, a kto wie czy kierowca za Tobą nie wjedzie też w Ciebie. Czy na prawdę chcesz sobie i komuś załatwić taką przygodę? Samochody w serwisie, niepotrzebne nerwy, strata czasu i pieniędzy.
To wszystko wydaje się proste, prawda? Niestety dzień w dzień widzę tysiące sytuacji, w których te reguły nie są przestrzegane. Też lubię czasem pojechać troszkę szybciej niż pozwalają na to przepisy i też zdarza mi się wszystkich wyprzedzać, jednak staram się robić wszystko aby być uprzejmą w stosunku do innych uczestników ruchu. Jeśli też tak robisz to znak, że jesteś fajnym kierowcą.
Jeśli jednak znasz kogoś, kto tych zasad nie przestrzega, podeślij mu link do mojego wpisu. Zachowanie rozsądek i szacunek dla innych użytkowników drogi może komuś uratować życie, a już napewno umilić dzień. 😉