Plastikowe słomki, mieszadełka i sztućce będą nam towarzyszyć już tylko do połowy tego roku. Do 3 lipca wszyscy producenci w krajach Unii Europejskiej muszą pozbyć się tych produktów ze swoich magazynów. Wycofane mają być też styropianowe kubeczki oraz opakowania na żywność.
Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Komisję Europejską ponad 80% odpadów, które trafiają do morza, stanowią tworzywa sztuczne. Produkty wspomniane wyżej według WWF stanowią natomiast około 70% wszystkich odpadów morskich.
Jaki jest plan na poprawę sytuacji?
The Single-Use Plastics Directive, czyli dyrektywa plastikowa, zakłada stopniowe wycofywanie z produkcji na terenie Unii Europejskiej nieprzetwarzanego plastiku. Dzięki niej ze sklepów znikną produkty takie jak plastikowe sztućce, mieszadełka, talerze, słonki, plastikowe kubki, czy patyczki higieniczne. Kolejnym krokiem planowanym do 2025 roku będzie pozbycie się plastikowych nakrętek oraz nakazanie produkowania plastikowych butelek, które będą musiały być w minimum 25% wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu. Do 2029 roku recykling plastikowych butelek ma wynieść nawet 90%.
Wczoraj tj. 2 stycznia wszedł też w życie zapis mówiący o tym, że za każdy kilogram tworzywa, które nie zostanie poddane przetworzeniu, państwa członkowskie Unii Europejskiej będą musiały płacić 80 eurocentów podatku. Aby tego uniknąć, wiele krajów wprowadza system kaucyjny dla butelek plastikowych. O podobnym rozwiązaniu podobno myśli też Polska.
Źródło: WWF