Potrzebujesz podpowiedzi jak skutecznie posprzątać dom, ale nie wierzysz, że uda Ci się to zrobić? Czy należysz do grupy ludzi, którzy nie potrafią posprzątać swojego mieszkania, bo przeraża ich ilość zgromadzonych rzeczy, które nie mają swojego miejsca i nie można ich znaleźć. Czy zdarzyło Ci się kupić np. nowe rękawiczki, bo stare zapodziały się gdzieś w szafie i zakup okazał się łatwiejszym sposobem niż ich odnalezienie. Zastanawiasz się, jak skutecznie posprzątać? Oto kilka rad, które ułatwią Ci to zadanie.
Zaplanuj.
Usiądź, tak usiądź i wyobraź sobie czego naprawdę potrzebujesz w swoim mieszkaniu czy domu. Jak on ma wyglądać i jaki styl życia chcesz w nim prowadzić. Prawda jest taka, że osiągnięcie sukcesu w dużej mierze będzie tkwiło w Twoim nastawieniu. Musisz zrozumieć, że odgruzowywanie mieszkania raz na jakiś czas lub ogarnianie go pobieżnie nigdy nie da stałego efektu. Warto nauczyć się kilku podstaw sprzątania. Wiesz już czego potrzebujesz? Zabierz się do pracy.
Pogódź się z tym, że musisz zacząć wyrzucać lub oddawać zbędne przedmioty.
To jeden z najtrudniejszych etapów. Wiem jak trudno rozstać się z rzeczami, ale wiem też, że tylko pozbycie się zbędnych przedmiotów stworzy przestrzeń i pomoże utrzymać Ci porządek. Dla mnie łatwiejsze okazało się skupienie uwagi na tym, co chciałam zatrzymać i co było dla mnie i mojej rodziny niezbędne. Każda rzecz, która jest w Twoim domu znalazła się tu z jakiegoś powodu. Zacznij od ustalenia, które przedmioty mają konkretne znaczenie i role i są Ci potrzebne do codziennego funkcjonowania. Zastanów się także, które rzeczy są dla Ciebie ważne i dają Ci radość.
Zacznij kategoryzować swoje rzeczy.
Ja swoje przedmioty podzieliłam na 3 kategorie:
- Niezbędne do codziennego funkcjonowania, takie, bez których ciężko się obyć np. garnki, talerze, ciepły koc czy szczotka do włosów. Zacznijmy na przykładzie kuchni. Wystaw wszystkie szklanki i kubki. Popatrz, ile ich masz i zastanów się, ile ich potrzebujesz? Czy ta wyszczerbiona filiżanka też jest Ci potrzebna, nawet jeśli była częścią kompletu? Zostaw te, które naprawę lubisz – resztę oddaj lub wyrzuć. Innym przykładem może być porządkowanie papierów i dokumentów. Znam osoby, które trzymają opłacone rachunki przez wiele lat. Zadaj sobie pytanie, skoro nie odłączyli Ci prądu tzn., że masz opłacony rachunek i nie będziesz potrzebowała tego sprzed kilku lat. Wyrzuć go! Dokumenty podziel na 3 kategorie:
- pilne np. do zapłacenia lub załatwienia sprawy w urzędzie,
- do zatrzymania przez jakiś czas np. gwarancja na pralkę,
- do przechowywania na zawsze np. akt urodzenia czy akt notarialny.
Zrób miejsce na dobrą energię. Postępuj tak z każdą kategorią przedmiotów.
2. Sezonowe np. ciepłe kurtki, rękawiczki czy krótkie spodenki. Wyjmij wszystkie, rzeczy które masz i zacznij je kategoryzować. Letnia sukienka nie powinna wisieć pomiędzy płaszczami, a skarpetki leżeć wymieszane z majtkami. Ile par starych butów trzymasz w szafie? Zbędne ubrania gromadzą złą energię i są siedliskiem dla kurzu i roztoczy. Pozbądź się nich. Nie trzymaj ubrań takich, o których myślisz, że może jeszcze kiedyś je założysz. Spodnie, która nie są w Twoim rozmiarze, nie są Ci potrzebne. Moda, jeśli wróci, to za parę lat. Zostaw te, rzeczy, które naprawdę lubisz. Resztę oddaj lub wyrzuć. Zrób miejsce na dobrą energię lub coś nowego. Postępuj tak z każdą kategorią ubrań. Pomyśl o szafie kapsułowej. To naprawdę świetne rozwiązanie.
3. Te które dają mi radość. Do tej kategorii zaliczam pamiątki, ozdoby i książki, które kocham i do nich wracam. Skupmy się na książkach. Pomyśl, czy wszystkie są dla Ciebie ważne? Przejrzyj każdą i zatrzymaj te, które są dla Ciebie wartościowe lub stanowią źródło rzetelnej wiedzy. Oddając zbędne robisz miejsce dla nowych, tych które będą Ci potrzebne i wniosą do Twojego życia określoną jakość.
Przechowuj rzeczy tam, gdzie ich miejsce.
To moja złota zasada. Przedmiotom wyznaczam strefy i odkładam je tam, gdzie powinny być. Wiem, że to nietypowe, ale mam wrażenie, że rzeczy odpoczywają na swoim miejscu i są bezpieczne w swoich schowkach. Zadbane, dłużej mi służą, dzięki czemu oszczędzam pieniądze i dbam o planetę.
Trudno pozbyć się rzeczy, które kiedyś nas cieszyły i z którymi jesteśmy związani, ale prawda jest taka, że najcenniejsze wspomnienia zostaną zawsze z nami, nawet jeśli wyrzucimy połamany magnes z najdalszego zakątka świata czy oddamy sukienkę, w której kiedyś chodziłyśmy na świetne imprezy. To nie rzeczy nas definiują, ale doświadczenia, które zgromadziliśmy i to jakimi osobami jesteśmy. Naprawdę odpoczywam wtedy, gdy mam w domu porządek i mam wrażenie, że wpływa to pozytywnie na wszystkie aspekty mojego życia.